To popularna dolegliwość dotykająca w równym stopniu kobiet, jak i mężczyzn. Zazwyczaj pojawia się po depilacji i goleniu. Na początku zauważalne są nieznaczne wykwity skórne występujące wokół mieszków włosowych. Z czasem tego typu zmiany mogą przeistoczyć się w pęcherz wypełniony ropną treścią.
Mieszek włosowy to wąski kanalik w skórze, z którego wyrasta włos. Uchodzą do niego przewody gruczołów łojowych, produkujące łój. Ten tworzy tzw. płaszcz lipidowy na skórze i ma za zadanie chronić ją przed różnego rodzaju podrażnieniami. Gdy ujście mieszka jest uszkodzone (np. przez mikrourazy spowodowane depilacją) mogą się tam dostać drobnoustroje (zwłaszcza bakterie takie jak gronkowiec złocisty i paciorkowiec ropny), powodując infekcje.
Dolegliwość może wystąpić u każdego z nas i nie będzie niczym niepokojącym do czasu, gdy nie pojawią się rozległe stany zapalne. Te, niestety, mają tendencję do nawracania i trudno się je leczy. Związane są zazwyczaj z obniżoną odpornością organizmu i powinny skłonić do wizyty u lekarza.
Najpierw zaczerwienienie
Jak wygląda zapalenie mieszków włosowych? Najpierw pojawia się zaczerwienienie, a skóra zaczyna szczypać, drapać lub swędzieć, a nawet sprawiać dolegliwości bólowe. Sprawę mogą komplikować także odrastające (a zwłaszcza wrastające w skórę) włoski. To wszystko może powodować spory dyskomfort, także psychiczny (miejsca zainfekowane trudno czasami ukryć).
Jak się ustrzec?
Przede wszystkim dbając o odporność i higienę organizmu. Ta druga nie oznacza wcale częstszego mycia się, a raczej dobór odpowiednich do danej skóry kosmetyków (chodzi tu zwłaszcza o odpowiednie pH). Środki do utrzymania higieny powinny być bezzapachowe, nieperfumowane, pozbawione sztucznych barwników.
Jak się wyleczyć?
Najważniejszy jest wspomniany wyżej odpowiedni dobór kosmetyków. Depilatory, maszynki do golenia powinny być po każdorazowym użyciu dokładnie dezynfekowane (np. spirytusem bądź wodą utlenioną lub różnego rodzaju sprayami do dezynfekcji dostępnymi w każdej aptece).
Jeśli mimo tego dojdzie do zapalenia mieszków włosowych, trzeba jak najszybciej zgłosić się do dermatologa (nie wolno samodzielnie wyciskać krostek).
W leczeniu stosuje się antybiotyki, maści przeciwbakteryjne, zawierające np. fusydynian sodu.
Podczas kuracji nie wolno poddawać się zabiegom depilacji.