Vilcacora na przedwiośniu i zaraz po nim jest suplementem bardzo ważnym, mogącym w znacznym stopniu poprawić dobrostan organizmu borykającego się z dolegliwościami wynikającymi ze zmęczenia wiosennego. Po pierwsze – w tym czasie następuje znaczna zniżka odporności organizmu. Po drugie – nasilają się dolegliwości kostne i stawowe, a przecież chodzić zaczynamy więcej niż zimą. W obu tych wypadkach vilcacora może okazać się bardzo pomocna.
Zacznijmy od tej drugiej kwestii, bo o niej mówimy stosunkowo rzadziej niż o pierwszej. Vilcacora a stawy, vilcacora a kości. Mówiąc jeszcze ogólniej – vilcacora a stany zapalne i schorzenia autoimmunologiczne.
Kości i stawy
Antyzapalne działanie vilcacory jest jednym z pierwszych, na które zwrócono uwagę. W klasycznym eksperymencie Piscoyi z roku 2001, w którym wzięło udział 45 pacjentów cierpiących na chorobę zwyrodnieniową stawów, przez cztery tygodnie 30 z nich podawano liofilizowany wyciąg z vilcacory (Uncaria tomentosa), a 15 przyjmowało placebo. Jaki był wynik? U tych pacjentów, którzy otrzymywali wyciąg z vilcacory, zaobserwowano znaczącą poprawę: obrzęk wokół stawów w znaczącym stopniu się zmniejszył, ból uległ zauważalnemu zmniejszeniu. Wynik ten potwierdzono w sposób obiektywny i subiektywny: pacjenci byli tego samego zdania co prowadzący ich lekarze.
Eksperyment ten później wielokrotnie powtarzano, a jego wyniki za każdym razem były takie same i nie pozostawiały wątpliwości. W rezultacie w rejestrze EFSA – europejskiej agendzie nadzorującej obrót suplementami diety – pojawił się jednoznaczny zapis mówiący, iż Uncaria tomentosa (vilcacora) wspiera zdrowie stawów.
Jaki mechanizm o tym decyduje?
Zdaniem naukowców, vilcacora w zauważalny sposób zmniejsza wytwarzanie prozapalnego czynnika TNF-alfa, który w pierwszej kolejności atakuje stawy. Uncaria tomentosa dokonuje tego dzięki swym silnym właściwościom antyoksydacyjnym.
– Czynnik prozapalny TNF-alfa jest specyficznym białkiem wytwarzanym w organizmie po tym, jak dojdzie do pewnej modyfikacji czy deformacji w genie TNFA – mówi prof. nauk farmaceutycznych Jerzy Łukasiak. – A o taką deformację nietrudno. Może ona być przejawem polimorfizmu, z którym w przypadku genów mamy dość często do czynienia, albo choćby efektem wpływów zanieczyszczonego środowiska. Tymczasem czynnik prozapalny TNF-alfa jest bardzo szkodliwy dla organizmu. W literaturze przedmiotu mówi się, że znajduje się on na samym szczycie czynników powodujących stany zapalne w różnych narządach. W konsekwencji, pod jego wpływem w organizmie pojawiają się różne ogniska zapalne. Najczęściej atakowane są stawy, lecz gdy czynnik ten obecny jest dłużej, może także powodować inne choroby autoimmunologiczne – np. alergie. Nie na darmo TNF jest skrótem od angielskich słów Tumor Necrosis Factor – Czynnik Martwicy Nowotworu. Im krócej jest on obecny w organizmie, tym lepiej.
Polimorfizm genów
Polimorfizm genowy oznacza występowanie różnorodnych odmian danego genu, co w konsekwencji może prowadzić do różnic w budowie i działaniu białka kodowanego przez ten gen.
W jaki sposób vilcacora hamuje wytwarzanie czynnika prozapalnego TNF-alfa?
Uncaria tomentosa ma takie właściwości dzięki temu, że zawiera bardzo wiele antyoksydantów – np. grupy aminowe posiadające wolne elektrony. Jest po prostu silnym antyutleniaczem. Elektrony z grup aminowych są w stanie wejść na miejsce elektronów brakujących w uszkodzonym czy zdeformowanym genie TNFA. Mogą go zatem naprawić. Gdy tak się stanie, odnowiony gen TNFA zaprzestaje generować czynnik prozapalny TNF-alfa, odpowiedzialny za powstawanie stanów zapalnych w organizmie. Te stopniowo zanikają.
Dzięki temu stawy stają się bardziej elastyczne, łatwiej jest chodzić, nawet biegać. Żadna z tych czynności nie powoduje bólu, a jeśli ten nawet nie do końca ustępuje, staje się mniej dotkliwy.
Przeciwko wiosennym przeziębieniom
Drugi aspekt – spadek odporności organizmu u progu wiosny – jest oczywisty. U schyłku zimy praktycznie z dnia na dzień stajemy się bardziej podatni na infekcje bakteryjne i wirusowe. Plagą stają się katar, kaszel i inne schorzenia górnych dróg oddechowych. Zdarza się to tym częściej, że – spragnieni wiosny – jakże chętnie i szybko rezygnujemy z szalika, czapki czy ciepłej kurtki. A to jest nader zdradliwe. Bardzo szybko może pojawić się wiosenne przeziębienie, tym bardziej że w tym czasie za sobą mamy grypę, która bardzo nas osłabiła.
Koniecznością chwili staje się więc skokowe podniesienie odporności. I tu vilcacora – jak doskonale wiemy – ma także wiele do zaoferowania. Tym razem odwołać się trzeba do jej działania nie antyzapalnego, lecz immunostymulującego – podnoszącego odporność.
Wchodzące w skład vilcacory alkaloidy pentacykliczne traktowane są przez organizm jako intruzi i dzięki temu aktywizują system immunologiczny. Limfocyty i makrofagi – główny oręż systemu odpornościowego – stają się bardziej ruchliwe, wzrasta także ich liczba. Jednocześnie alkaloidy pentacykliczne mają strukturę drobnocząsteczkową, więc docierają do każdego zakamarka organizmu. Stan gotowości do odparcia prawdziwego ataku – czyli ewentualnej infekcji – wprowadzony jest zatem wszędzie. Dlatego, gdy do niej dochodzi, obrona jest dużo łatwiejsza.
Vilcacora – po prostu – robi swoje.
Wit Romanowski