Każde dziecko uwielbia łakocie i nie ma w tym niczego złego, pod warunkiem, że nie zastępują one właściwego posiłku. Cukier zawarty w słodyczach jest źródłem energii, lecz w nadmiarze bywa szkodliwy i dostarcza jedynie „pustych” kalorii. Dietetycy i lekarze biją na alarm – polskie dzieci tyją. Rolą rodziców jest odpowiednie racjonowanie słodkości, by nie były one podstawą diety.
Słodycze zawierają cukry proste (np. fruktozę), które zwiększają poziom glukozy we krwi. Po ich spożyciu czujemy się zdecydowanie lepiej, gdyż podwyższają także poziom serotoniny, zwanej hormonem szczęścia. Najmniej krzywdy wyrządzi nam gorzka czekolada, która ma niski indeks glikemiczny, nie powoduje zatem gwałtownego wzrostu stężenia cukru we krwi. Kryje się w niej całe bogactwo minerałów, takich jak: magnez, żelazo, selen, cynk, potas, wapń, fosfor, witaminy A, B, D i E. Dzięki nim czekolada stymuluje układ nerwowy i poprawia nastrój. Jedna jej tabliczka zawiera więcej kofeiny niż filiżanka kawy. Dzieci za nią nie przepadają, wolą czekoladę mleczną, a zwłaszcza tę z dodatkami, która, niestety, ma najwięcej cukru. Z kolei biała czekolada ma najmniej wartości odżywczych.
Słodycz słodyczy nierówna
Ciasteczka, cukierki, batoniki i podobne produkty kupowane w sklepie – oprócz dużej ilości cukru, który zaburza gospodarkę węglowodanową organizmu – mogą zawierać spulchniacze i ulepszacze smaku, a także tłuszcz cukierniczy, negatywnie wpływający na poziom cholesterolu we krwi. Czytajmy zatem etykiety i zwracajmy uwagę na to, czy słodycze, którymi karmimy nasze dzieci, są dla nich przeznaczone. Zdecydowanie lepiej podać najmłodszym wypieki własnej roboty, a jeśli nie mamy czasu na ich przygotowywanie, kupujmy produkty wzbogacone w witaminy i składniki mineralne.
Dropsy, landrynki, lizaki
Przyciągają kolorową barwą, ciekawym wzornictwem, kuszą zapachem i szeleszczącym opakowaniem. Zawierają jednak sztuczne barwniki, które mogą wywołać alergię skóry u dzieci. Dodatkowo lizaki i landrynki, z powodu długotrwałego kontaktu z jamą ustną, a także ich częstego rozgryzania, powodują uszkodzenie szkliwa. Nie inaczej jest z ulubioną przez dzieci watą cukrową, czyli lekkim puchem na drewnianym patyku. Nie zawiera ona nic oprócz cukru (i niekiedy barwników).
Ważne jest, by po każdym zjedzonym smakołyku dzieci dokładnie umyły zęby. Dobrym nawykiem jest noszenie w tym celu w torebce ich pasty i szczoteczki do zębów.
Lody nie tylko dla ochłody
Ciepłe i zimne, jogurtowo-owocowe, bakaliowe czy pistacjowe – cała gama smaków i rodzajów. Skomponowane są najczęściej ze śmietany, masła oraz syropów owocowych. Niekiedy dodawany jest do nich również sok buraczany (jako barwnik). Znajdziemy w nich też czekoladę, substancje stabilizujące i emulgujące. Najbardziej zdrowe są sorbety, zawierające przetarte owoce i sok. Niestety, zwykle lody podaje się z się bitą śmietaną, polewą lub wafelkami, co znacznie podwyższa ich kaloryczność.