Od ilości czasu, jaki rodziny spędzają na wspólnych posiłkach, zależy stan zdrowia i samopoczucie dzieci i młodzieży. W rodzinach, które regularnie zasiadają do wspólnych posiłków, odnotowano u dzieci spadek nadużywania środków odurzających, problemów z jedzeniem i nadwagi. Najnowsze badania potwierdziły, że od jakości rodzinnych interakcji podczas tych posiłków zależy także zdrowie dzieci chorujących na astmę.

 

Niemal 7 milionów małych Amerykanów ma astmę – przewlekłą chorobę zapalną, która powoduje ograniczenie przepływu powietrza przez drogi oddechowe i skurcz oskrzeli. Naukowcy z trzech amerykańskich uczelni wzięli pod lupę 200 rodzin dzieci w wieku od 5 do 12 lat, które cierpią na astmę. Obejrzeli nagrane na wideo zachowanie rodzin podczas wspólnych domowych posiłków.

W rodzinach, które dbały o to, by podczas posiłków rozmawiać o wydarzeniach dnia, okazywać sobie wzajemnie zainteresowanie i wyłączać urządzenia elektroniczne, dzieci były zdrowsze. Natomiast w tych rodzinach, gdzie dochodziło do zakłócenia wspólnego zasiadania przy stole (np. oglądanie telewizji czy rozmowy przez telefon) i mniej czasu poświęcano na „bycie razem”, zaobserwowano gorszy stan zdrowia dzieci.

„Wspólne posiłki stanowią regularny punkt dnia dla zdecydowanej większości rodzin z dziećmi młodszymi i w wieku szkolnym – zauważa pof. Barbara H. Fiese, która przewodniczyła zespołowi badawczemu. – Dlatego prawodawcy i lekarze powinni widzieć w nich bezpośredni i dostępny sposób wiodący do poprawy stanu zdrowia i samopoczucia dzieci chorujących na astmę”.

 

Źródło: www.physorg.com