Myślenie o relaksujących czynnościach i wizualizacje szczęśliwych sytuacji – na przykład wyobrażanie sobie, że leżymy na słonecznej plaży – mogą pomóc zajść w ciążę. Do takich wniosków doszli naukowcy z izraelskiego Ben Gurion University.
Ich badanie obejmowało niewielką grupę kobiet starających się o dziecko metodą in vitro, z których część musiała korzystać z technik pomagających radzić sobie ze stresem. Aż 88 procent z nich zaszła w ciążę.
Autorka badań, Jo Czamanski-Cohen, tłumaczy, że wiele kobiet poddających się zabiegowi in vitro z góry zakłada niepowodzenie. Dlatego uruchamia się w nich mechanizm obronny, który zmniejsza rozczarowanie, jeśli zabieg rzeczywiście nie zakończy się upragnioną ciążą.
– Myślę, że negatywne myślenie zapobiega ich rozczarowaniu. Ma to powstrzymać uczucie zawodu, jeśli zabieg się nie uda.
Jo Czamanski-Cohen stwierdziła, że na 17 kobiet, które poddano terapii behawioralno-poznawczej, aż 15 zaszło w ciążę. Z kolei z grupy 25 kobiet, które nie przeszły terapii, tylko u dziesięciu zabieg in vitro zakończył się sukcesem.
W czasie sesji korzystano między innymi z ćwiczeń oddechowych, relaksacyjnych i wizualizacji.
– Spośród badanych osób najwięcej wybierało myślenie o ciepłej plaży – przyznała Czamanski-Cohen.
Źródło: Telegraph.co.uk