Według najnowszych badań Afroamerykanie oraz Latynosi o wiele szybciej zapadają na niewydolność nerek niż Amerykanie rasy białej – tak wynika z badań zaprezentowanych podczas dorocznego (już 43.) zjazdu American Society of Nephrology.

Grupa naukowców z uniwersytetu kalifornijskiego w San Francisco przeanalizowała dane z pięciu lat dotyczące 5200 dorosłych pacjentów, których nerki na początku badań funkcjonowały prawidłowo. Sprawdzono, jak różnią się między sobą zebrane informacje w zależności od rasy i przynależności etnicznej badanych osób. Okazało się, że najszybszy roczny spadek funkcjonowania nerek (o 60 procent) zaobserwowano wśród Afroamerykanów. Zdaniem naukowców nie można tego wyniku tłumaczyć tylko tradycyjnymi czynnikami – poziomem cholesterolu, wagą, nałogiem tytoniowym czy cukrzycą. Złe wyniki odnotowano także wśród osób pochodzenia latynoskiego, jednak w tym przypadku różniły się one między sobą w zależności kraju, z którego pochodzili pacjenci. Najszybciej na chorobę nerek zapadali mieszkańcy Dominikany, a na drugim miejscu byli Portorykańczycy. Końcowe stadium choroby nerek (tzw. ESRD, ang. End-Stage Renal Disease) dotyka przede wszystkim Afroamerykanów i Latynosów.

Wyniki badań sugerują, że osoby z pewnych grup etnicznych mogą być bardziej narażone na szybko postępującą niewydolność nerek, nawet jeśli nie cierpią na CKD (Chronic Kidney Disease, czyli przewlekłą niewydolność nerek). Dzięki tej analizie łatwiej będzie można przewidzieć, które osoby znajdują się w grupie ryzyka.


Źródło: www.physorg.com