Jak wynika z publikacji zamieszczonej na łamach czasopisma Personality and Individual Differences osoby z narcystycznym zaburzeniem osobowości wykazują większą odporność na stres i w mniejszym stopniu narażone są na depresję. Naukowcy z Queen’s University z Belfastu są zdania, że narcyzm nie jest aberracją, lecz… ewolucyjnym przystosowaniem, które w wielu sytuacjach może okazać się pożyteczne.
Narcyzm jest jedną z cech tzw. ciemnej tetrady, obejmującej również: makiawelizm, psychopatię i sadyzm.
Dwie odmiany
Jak wynika z psychologicznej typologii, istnieją dwa wymiary narcyzmu: wielkościowy i wrażliwy. Ten drugi charakteryzuje osobowość defensywną, odbierającą zachowanie innych jako wrogie. Z kolei pierwszy – narcyzm wielkościowy – jest typowy dla osób o wyolbrzymionym poczuciu własnej ważności, dążących do osiągnięcia wysokiego statusu społecznego oraz władzy.
Generalnie osoby narcystyczne cechuje wysoka skłonność do podejmowania ryzyka i nie do końca realistyczne wyobrażenie na swój temat. Są pewne siebie i charakteryzują się niskim poziomem empatii, poczucia winy czy wstydu.
Dlaczego wciąż istnieje?
Naukowcy postawili sobie pytanie: skoro narcyzm jest społecznie toksyczny (w domyśle: szkodliwy), dlaczego na przestrzeni tysięcy lat nie został ewolucyjnie wyeliminowany ze spektrum ludzkich zachowań? Dlaczego wciąż istnieje?
Nic za darmo
Psychologowie społeczni zabrali się do pracy. Zespołem kierował dr Kostas A. Papageorgiou. Badaniu poddano 2100 osób.
W wyniku badań ustalono, że osobowości narcystyczne bardziej niż przeciętnie nastawione są na osiąganie zamierzonego celu, odczuwają niższy poziom stresu i w mniejszym stopniu są narażone na popadanie w depresję. To zaś predestynuje je do roli pionierów i osób z dużą konsekwencją wytyczających nowe trendy. A że po drodze nie dbają o utrzymywanie wzorowych stosunków ze swoim otoczeniem, że często nie wykazują się współczuciem czy empatią? To po prostu cena, jaką płacą za swoje prekursorstwo i upór w realizacji postawionych sobie celów.
W przyrodzie nie ma nic na darmo. Zawsze jest coś za coś. Narcyzm to potwierdza.