Początki historii szczepień związane są z epidemią ospy, która w XVIII wieku nawiedziła Boston.

 

Zaraza pojawiła się tam w roku 1721. Najpierw miano nadzieję, że to tylko różyczka. Ale zaczerwienia na skórze niepokojąco się rozwijały. Czerwone plamki na ciele zmieniały się w krostki, a te wypełniały się ropą. Było ich coraz więcej. Dziesiątki szybko zmieniały się w setki. Zatykały drogi oddechowe i oczy. Śmiertelność dotkniętych tą plagą była bardzo wysoka.

Walką z chorobą zajął się m.in. pastor Cotton Mather – ten sam, który kilka lat wcześniej odegrał rolę głównego oskarżyciela w Salem, w czasie słynnych procesów przeciwko domniemanym czarownicom. Tym razem nie był czarnym charakterem. Przeciwnie.

 

Afrykańska recepta

Od swego czarnoskórego służącego – Onesimusa – dowiedział się, jak przodkowie tego pierwszego radzili sobie z ospą w Afryce: nakłuwali oni krostę u pacjenta z ospą i odsączali z niej kroplę ropy. Tak zdobytą wydzielinę, poprzez nacięcie, wprowadzano do krwioobiegu zdrowej osoby. Ta przechodziła ospę, ale w postaci lekkiej. Drugi raz już nie chorowała.

 

Pierwsze próby

Mimo oporu wielu Bostończyków, Mather zaczął stosować tę metodę. Z powodzeniem. Ci, którzy byli przezeń obdarzani wydzieliną z krost, przechodzili tylko łagodną postać ospy. Nacinanie skóry i wprowadzanie do niej ropy zaczęto nazywać wariolacją lub inokulacją. Cotton Mather dociekał przyczyn zarazy. W swoich zapiskach odnotował jak na tamte czasy bardzo postępowy pogląd, że to „maleńkie organizmy mnożyły się w oszałamiającym tempie i mogły mieć większy udział w powstawaniu chorób, niż powszechnie sobie wyobrażano”. Ponad wiek przed europejskimi mikrobiologami – Ludwikiem Pasteurem iRobertem Kochem.

W roku 1757 wariolacja dotarła do Europy. Przeszedł ją małoletni wtedy Edward Jenner z południowej Anglii. Dobrze wszystko zapamiętał. Gdy kilka lat później został lekarzem, usłyszał, że wśród miejscowych mleczarzy panowało przekonanie, że choroba bydła zwana krowianką może zapobiec ospie.

14 maja 1796 roku na ośmiolatku Jamesie Phippsie przeprowadził on coś w rodzaju wariolacji, ale z wykorzystaniem śluzu pobranego od kobiety zarażonej krowianką. Chłopak, mimo szalejącej wokół zarazy, nie zachorował na ospę – nawet w lekkiej postaci. Był to początek współczesnej wakcynologii – nauki o szczepionkach i o szczepieniach. Nazwa wakcynologia pochodzi od łacińskiego słowa vacca – krowa.

R.W.

Krowianka (variola vaccinia) – wirusowa choroba bydła domowego, zwana także krowią ospą

Żyj Długo