Na poprawę pamięci i koncentracji, złagodzenie stresu – chorał gregoriański. Beethoven i walce Straussa – dla uspokojenia rytmu serca. Wspomagająco przy uczeniu się – „Cztery Pory Roku” Vivaldiego oraz kilka fug Bacha. A nade wszystko – Mozart: poprawa koncentracji i wyciszenie, najlepsza stymulacja pracy mózgu, zalecana przy ADHD, dysleksji, autyzmie, epilepsji i wielu innych schorzeniach.
Brzmi to trochę jak żart, ale to prawda. Naukowe badania nad zastosowaniem muzyki Mozarta w terapii dzieci z zaburzeniami mowy prowadzono we Francji już pół wieku temu.
Obserwacje prekursora muzykoterapii, otolaryngologa dr. Alfreda Tomatisa, wykorzystuje się dziś w pracy terapeutycznej nad wieloma zaburzeniami emocjonalnymi. Twórczość Mozarta, bardzo zróżnicowana pod względem formy, nastroju, tempa, ma niezwykłe właściwości – nie tylko relaksacyjne. Sprawdzono, że o połowę mniej środków uspokajających, a nawet przeciwbólowych, potrzebują pacjenci, którzy słuchają spokojnej, odprężającej muzyki. Jeśli na oddziale niemowlęcym słychać łagodne muzyczne dźwięki, maluchy mniej płaczą i są spokojniejsze.
Czym skorupka za młodu…
Otóż to, najlepiej zostać melomanem – dotyczy to muzyki klasycznej, dodajmy od razu – we wczesnym dzieciństwie. Ba, w łonie matki! Wspomniany już dr Tomatis udowodnił w swojej pracy, że im wcześniej zacznie się słuchać muzyki, tym sprawniej i lepiej rozwinie się u dziecka orientacja przestrzenna, kreatywność i pamięć. Dzieje się tak dlatego, że odpowiednie bodźce dźwiękowe wspomagają tworzenie się neuronalnych połączeń w mózgu – a jak wiemy, im bardziej rozbudowana jest ich struktura, tym sprawniej działa cały system. To trochę jak z siecią połączeń drogowych i kolejowych – im gęstsza pajęczyna, tym więcej i ciekawiej się podróżuje… Ponadto dowiedziono naukowo, że muzyka naprawdę działa na fizjologię. Odpowiednie dźwięki mają wpływ na obniżenie ciśnienia krwi i uspokojenie tętna.
W Lewes, w brytyjskim hrabstwie Sussex, działa Fundacja Tomatisa. Jest to miejsce, w którym prowadzi się muzyczną terapię dzieci z wieloma problemami psychicznymi i psychologicznymi, w tym także z autyzmem i dysleksją. Jak twierdzą tamtejsi specjaliści – Mozart jest niekwestionowanym liderem, skuteczności jego muzyki nie dorównuje żaden inny kompozytor. A można im wierzyć, bo Fundacja ma ponadpięćdziesięcioletni staż i przez jej progi przeszło wielu małych pacjentów.
Marianna Królikowska