To z lekarskiego maku produkuje się opium, bo mak polny (Papaver rhoeas) jest rośliną o dość typowych właściwościach leczniczych – pomaga przy uporczywym kaszlu, chrypce, nieżycie oskrzeli, anginie, kolkach jelitowych i biegunce u dzieci. Opium (z gr. laudanum) to wysuszony sok z naciętych, niedojrzałych makówek. Zawiera on ponad dwadzieścia alkaloidów, należących do dwóch typów, różniących się właściwościami farmakologicznymi. Pierwszy to alkaloidy fenantrenowe, takie jak morfina, kodeina, pseudomorfina – wykazujące przede wszystkim działanie przeciwbólowe, przeciwkaszlowe i uspokajające.
Drugi to alkaloidy benzyloizochinolowe – np. mająca szerokie zastosowanie w lecznictwie papaweryna, wywierająca spazmolityczne (rozkurczowe) działanie na mięśnie gładkie, głównie w obrębie przewodu pokarmowego, dróg moczowych żółciowych i oskrzeli, stosowana jest więc w stanach skurczowych żołądka, jelit, dróg żółciowych i moczowych. Duże dawki papaweryny obniżają ciśnienie krwi i wywołać mogą zaburzenia rytmu serca.
Również w dwojaki sposób roślina ta jest wykorzystywana. Dojrzałe nasiona zawierają do 50 proc. tłuszczu i do 25 proc. białka oraz witaminy i składniki mineralne i są normalnym artykułem spożywczym. Muszą jednak mieć szaroniebieski kolor, być wolne od pleśni i wszelkich obcych, niemakowych zapachów. Rzymianie mak prażyli, bo to wzmacnia aromat, łączyli z miodem i podawali jako przysmak. Do naszych makowców też dodaje się miód, więc coś z tych starych przepisów zostało. W Turcji stosuje się mak m.in. przy produkcji chałwy, a w wielu krajach, także u nas, posypuje nim chleb.
Morfinę, kodeinę i papawerynę produkuje się też z dojrzałych, dobrze wysuszonych i wymłóconych makówek, ale to raczej na zachodzie, w Azji przeważa metoda tradycyjna, czyli nacinanie niedojrzałych makówek, zbieranie wypływającego soku, który po stężeniu daje opium. Suszy się ten sok na powietrzu, a później dosusza w temperaturze 60 stopni, po czym formuje w kręgi lub bloki. Ten dalekowschodni narkotyk w XIX wieku był także u nas stosowany swobodnie, robiono też z niego różne preparaty – np. nalewkę opiumową. Dopiero, gdy wyszło na jaw jego silnie działanie uzależniające, zaczęło się wycofywanie go z aptek.
Działanie niedojrzałych makówek oraz opium zależy głównie od obecności morfiny, w mniejszym stopniu kodeiny i papaweryny. Morfina poraża ośrodkowy układ nerwowy – najpierw mózg, w chwilę potem rdzeń kręgowy. W lecznictwie wszelkie preparaty zawierające morfinę dawkuje się w takich ilościach, aby wywierały główny wpływ tylko na mózg. Występuje wówczas osłabienie czynności ośrodków czuciowych znajdujących się w korze mózgowej, upośledzenie sfery psychicznej oraz części wzrokowej. Odbieranie i rozumienie wrażeń staje się przytępione, tak samo jak i możliwość dłuższej koncentracji i umiejętność kojarzenia, wszelki ból mija, a pojawia się uczucie błogostanu. Uboczny a nieunikniony wpływ na rdzeń przedłużony i okolicę podwzgórza powoduje osłabienie oddechu, zwężenie źrenic, upośledzenie akcji serca, skłonność do wymiotów. Morfina poraża również czynności wydzielnicze wszystkich gruczołów (z wyjątkiem potowych) i zwiększa napięcie zwieracza pęcherza moczowego.
Wywodzące się z opium leki przeciwbólowe noszą nazwę opiatów, choć od 1971 r. częściej mówi się o opioidach. W roku tym A. Goldstein wykrył w układzie nerwowym obecność receptorów wiążących opiatowe leki przeciwbólowe. W cztery lata później J. Hughes i K. Kosterlitz wykryli peptydy opioidowe – enkefaliny, w ślad za tym wykryto endorfiny. Obecność tych substancji stwierdzono w wielu strukturach mózgu, rdzenia kręgowego oraz w obwodowym układzie nerwowym, a mają one pewne właściwości morfiny – działają przeciwbólowo.
Hodowlę maku w Polsce reguluje ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii z 21 kwietnia 1997 roku. Zezwala ona na produkcję opioidów wyłącznie tym podmiotom, które otrzymały zezwolenie z Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej.
Wiesława Kwiatkowska