Dzieci, które nie wysypiają się wystarczająco długo, są bardziej narażone na ryzyko wystąpienia nadwagi, nawet jeżeli weźmiemy pod uwagę czynniki dotyczące stylu życia – czytamy w artykule opublikowanym 27 maja w „British Medical Journal”.
W kilku badaniach wykazano, że istnieje dość stały związek pomiędzy krótszym snem a zwiększoną wagą ciała dzieci, ale lekarze nie wiedzą jeszcze, w jaki sposób sen i budowa ciała oddziałują na siebie we wczesnym dzieciństwie i czy występuje między nimi związek przyczynowo-skutkowy.
Zespół badaczy z Nowej Zelandii postanowił się zająć tym problemem i sprawdzić, czy krótki sen może być powiązany z różnicami w budowie ciała i ryzykiem wystąpienia nadwagi u małych dzieci. W badaniu udział wzięło 244 Nowozelandczyków. Waga, wzrost, indeks BMI i budowa ciała każdego dziecka była mierzona co 6 miesięcy od 3 do 7 roku życia. Za pomocą akcelerometra badano zwyczaje dotyczące snu i aktywności fizycznej (dzieci nosiły pasek z urządzeniami, które monitorowały ich ruch ciała), a nawyki żywieniowe – dzięki kwestionariuszom przeprowadzanym w wieku 3, 4 i 5 lat.
Naukowcy wzięli również pod uwagę inne czynniki, które mogą wpływać na indeks BMI u dzieci, a mianowicie: wagę podczas narodzin, wykształcenie matki, jej dochód, jej BMI, palenie tytoniu w czasie ciąży i pochodzenie etniczne.
Przeciętna długość snu dzieci w wieku 3 lat wyniosła około 11 godzin dziennie.
Okazało się, że u dzieci, które śpią krócej, ryzyko wystąpienia wyższego BMI w wieku lat 7 jest znacznie podwyższone, nawet jeżeli weźmiemy pod uwagę inne czynniki ryzyka, które decydują o regulacji masy ciała.
Każda dodatkowa godzina nocnego snu w wieku od 3 do 5 lat może odpowiadać redukcji BMI o 0,49 i zmniejszeniu ryzyka wystąpienia nadwagi lub otyłości w wieku 7 lat o 61%.
W przypadku dziecka o przeciętnym wzroście mamy do czynienia z różnicą wagi ciała wynoszącą 0,7 kg. Być może na indywidualnym poziomie ta wartość jest dość nieznaczna, lecz biorąc pod uwagę zastosowanie tego odkrycia na poziomie cywilizacyjnym, mamy do czynienia ze sporą korzyścią dla zdrowia publicznego.
Co ważniejsze, redukcja BMI była spowodowana redukcją tłuszczu, a nie masy beztłuszczowej, co dowodzi, że brak snu negatywnie wpływa na budowę ciała.
Naukowcy sugerują, że krótszy sen może spowodować zwiększenie ilości spożywanego jedzenia, a także wpływać na użytkowanie energii, co z kolei prowadzi do zmniejszonej aktywności fizycznej.
Podsumowując, wydaje się, że sen jest ważnym czynnikiem warunkującym budowę ciała. Autorzy artykułu zalecają placówkom opieki zdrowotnej informowanie rodziców o właściwych nawykach związanych ze snem. Należy również przeprowadzić kolejne badania, aby stwierdzić, czy więcej snu lub lepszy jego rozkład w ciągu doby może pozytywnie wpływać na wagę ciała i inne aspekty zdrowotne.
Wyniki uzyskane przez naukowców z Nowej Zelandii znalazły aprobatę prof. Francesco Cappucci i prof. Michelle Miller z Uniwersytetu Warwick, którzy stwierdzili, że przedłużony brak snu może nie tylko powodować nadwagę i otyłość u dzieci, ale może również wywierać wpływ na stan ich zdrowia w późniejszym okresie życia.
Naukowcy podkreślają potrzebę prowadzenia badań nad nowymi metodami behawioralnymi, które pozwolą na przedłużenie snu dzieci i osób dorosłych. Oprócz tego należy prowadzić kampanię informującą o tym, że skrócenie czasu snu może przyczynić się do pogorszenia stanu zdrowia zarówno dorosłych, jak i dzieci.
Źródło: medicalxpress.com