Coraz więcej faktów dowodzi, że grupa chemikaliów znanych jako alkeny typu 2 – występujących w dymie papierosowym, spalinach samochodowych, a nawet we frytkach – może zwiększyć ryzyko wystąpienia choroby Alzheimera i innych schorzeń neurologicznych takich jak np. choroba Parkinsona.
„Upośledzenie procesów myślowych i kłopoty z pamięcią utożsamiane z chorobą Alzheimera wydają się być spowodowane bardzo wczesną utratą funkcjonowania zakończeń nerwowych w mózgu” – stwierdza Richard M. LoPachin, neurochemik i dyrektor oddziału badawczego Działu Anestezjologii w Montefiore Medical Center i Albert Einstein College of Medicine
„Dwa lata temu opublikowaliśmy serię artykułów, oddając je pod ocenę innym specjalistom. Opisaliśmy w nich sposób, w jaki alkeny typu 2 (akrylamidy i akroleina) uszkadzają zakończenia nerwowe w mózgach zwierząt, i od tego czasu zainteresowanie naukowców tym tematem wzrosło – mówi dr LoPachin. – Na przykład, w ciągu ostatniego półrocza ukazało się co najmniej sześć artykułów opisujących nadmiar akroleiny i innych alkenów typu 2 w mózgach osób chorych na alzheimera”.
Według dr. LoPachina, nadmiar alkenów typu 2 w mózgu oznacza, że powstają one także w zakończeniach nerwowych w trakcie choroby, co uruchamia proces demencji w alzheimeryzmie. Dr LoPachin uważa, że produkcja tych związków chemicznych przez organizm w połączeniu z działaniem alkenów pochodzących ze świata zewnętrznego (dym papierosowy, spaliny, dieta i inne czynniki środowiskowe) tworzy „burzę neurologiczną”– podwójnie silny atak na zakończenia nerwowe mózgu.
„Takie zdwojone zatruwanie zakończeń nerwowych pozwoliło wywnioskować, że codzienne obcowanie ze środowiskowymi toksynami w postaci alkenów typu 2 może zwiększyć częstotliwość występowania choroby Alzheimera” – podsumowuje dr LoPachin.
Czy curry, wino i jabłka mogą przyjść z odsieczą?
Wraz ze zwiększającą się ilością dowodów na rolę alkenów typu 2 w rozwoju chorób neurologicznych lekarze poszukują antidotum, badając związki chemiczne znajdujące się w przyprawie curry (kurkumina), w winie (resweratrol) oraz w skórkach jabłek (floretyna).
W artykule „Nowa klasa leków chroniących neurony” naukowcy podali informację, że substancja o nazwie 2-ACP całkowicie chroniła komórki nerwowe przed zniszczeniem przez akroleinę. 2-ACP weszło w reakcję z tym alkenem i zneutralizowało jego trujące działanie. Substancja ta może zatem stać się lekiem na schorzenia układu nerwowego np. na chorobę Alzheimera czy Parkinsona. Naukowcu uważają, że terapia 2-ACP będzie bezpieczna i skuteczna dla ludzi, ponieważ wykorzystuje naturalne, nietoksyczne produkty, które już wcześniej wykazywały właściwości neuroprotekcyjne. Dr LoPachin sądzi, że mimo dość znacznego zaawansowania badań nad 2-ACP w zakresie biologii molekularnej, działanie tego związku trzeba będzie potwierdzić w badaniach na zwierzętach.
Źródło: www.news-medical.net