Uczeni uważają, że ilość selenu w organizmie może być jednym z istotnych czynników warunkujących przebieg COVID-19. Ci, którzy cierpią na deficyt tego pierwiastka, mogą być narażeni na ciężki przebieg choroby. Taką zależność zaobserwowano w Chinach.
Co ciekawe, zdaniem naukowców niedobór selenu może wpływać na patogenność wirusa nie tylko w przypadku SARS-CoV-2. Nawiązują oni bowiem do wcześniejszych badań z lat 90., w których wykazano, że zbyt mała dzienna dawka pierwiastka zwiększa zjadliwość takich wirusów jak Coxsackie B czy wirus grypy typu A.
Prof. Margaret Rayman z Uniwersytetu Surrey w Wielkiej Brytanii mówi:
– Biorąc pod uwagę historię infekcji wirusowych związanych z niedoborem selenu postawiliśmy sobie pytanie, czy pojawienie się CO VID -19 w Chinach może mieć związek z niedoborem selenu, który – postrzegając to z geograficznego punktu widzenia – biegnie pasem z północnego wschodu na południowy zachód Chin.
Odpowiedź specjalistów jest twierdząca.
Zauważono, że w rejonach, gdzie występowało wysokie stężenie selenu w organizmach mieszkańców, pacjenci łatwiej pokonywali zakażenie wirusem SARS-CoV-2. W mieście Enshi, gdzie notuje się najwyższe spożycie selenu, procent osób wyleczonych z CO VID -19 był trzy razy większy niż w innych częściach Chin. Z kolei w prowincji Heilongjang na północy, gdzie statystycznie mieszkańcy dostarczają organizmowi najmniejszą ilość tego pierwiastka, umieralność na CO VID -19 była znacznie wyższa niż w innych regionach kraju.
Jak wiadomo, selen jest pierwiastkiem, który m.in. podnosi sprawność układu odpornościowego.
Źródło: American Journal of Clinical Nutrition, Wp.pl